Kopia projektu specjalnie zniekształcona.
Kopia projektu specjalnie zniekształcona.
Przy dużych robotach wraz z operatem do podgik do niedawna (bo już teraz nie) przekazywałem na cd kopię projektu w cgeo - tak mi nakazywała tzw. etyka zawodowa ( ) i było to duże ułatwienie dla innych przy korzystaniu z operatu. Ale jak urzędas z podgik haniebnie to wykorzystał, to dosyć !!! Wobec tego czy możnaby zrobić opcję tworzenia kopii, gdzie mapa byłaby losowo porozciągana (nie do użytku dla nierobów i oszustów, ale pomocna dla innych w celu zorientowania się w temacie) ze stosownym komunikatem ? Czy może coś innego co służyłoby temu celowi ...
Taka mapa nie powinna trzymać skali i to dość znacznie.
Możliwe byłoby z takiego projektu tylko skopiować z bazy xyh punktów - reszta opcji zablokowana i do odczytu tylko na kompie, na którym mapa powstała. Jednym słowem : skopiuj sobie pikiety i mapę zrób sam.
Eliminuje to kserowanie wykazów i potem ich wklepywanie od nowa lub innym sprytnym (ale czasochłonnym) sposobem.
A jak na dole mapy pulsowałby na czerwono stosowny komunikat, to każdy by zauważył.
Eliminuje to kserowanie wykazów i potem ich wklepywanie od nowa lub innym sprytnym (ale czasochłonnym) sposobem.
A jak na dole mapy pulsowałby na czerwono stosowny komunikat, to każdy by zauważył.
Re: Taka mapa nie powinna trzymać skali i to dość znacznie.
Witam
Tylko, że ta mapa nie jest własnoscią wykonawcy tego opracowania.
Wszystko zależy od warunków technicznych wydanych przez ODKG, oraz w jakim formacie jest prowadzony zasób kartograficzny.
Z powazaniem.
AM
Tak to dobry pomysł, z możliwościa pozyskania punktów w formacie *.txt .turecki pisze:Możliwe byłoby z takiego projektu tylko skopiować z bazy xyh punktów - reszta opcji zablokowana i do odczytu tylko na kompie, na którym mapa powstała. Jednym słowem : skopiuj sobie pikiety i mapę zrób sam.
Tylko, że ta mapa nie jest własnoscią wykonawcy tego opracowania.
Wszystko zależy od warunków technicznych wydanych przez ODKG, oraz w jakim formacie jest prowadzony zasób kartograficzny.
A szczepionki na to niestety nie ma.(nie do użytku dla nierobów i oszustów, ale pomocna dla innych w celu zorientowania się w temacie)
Z powazaniem.
AM
Przepraszam autora ale w szczególe "ó" lepiej w tym przypadku pasuje, niż "u". A co do meritum , to autor ma rację , pdf jest OK, choć wybitni specjaliści mogą się pokusić o raster mimo wszystko nawet na pdf-ie. Do ośrodka nie oddaję projektów cgeo. Takie skażenie obiektu to jakaś proteza, półśrodek. Rozwiązanie tkwi gdzie indziej , w prawach autorskich do mapy, pomiaru i w roli odgików, czyli w normalności europejskiej, a nie w kieracie prawa rodem z PRL.marioo pisze:wogule ...
Po pierwsze: uwaga o "Ó" jest co najmniej nie na miejscu.
Po drugie: podejrzewam, że zbigniew, zwolennik "normalności europejskiej" powinien mieć żal o stan prawa do obecnej władzy, rzekomo mającą patent na wszelką mądrość. Ta władza to przecież wzór europejskości, do której zbigniew tak tęskni.
Janek B.
Po drugie: podejrzewam, że zbigniew, zwolennik "normalności europejskiej" powinien mieć żal o stan prawa do obecnej władzy, rzekomo mającą patent na wszelką mądrość. Ta władza to przecież wzór europejskości, do której zbigniew tak tęskni.
Janek B.
z tym "ó" jak najbarziej popieram Zbigniewa chyba, że mamy ochotę być z pokolenia "włatców móch".
uwagi o " prawie europejskim" "dziesiejszej władzy" itp rozumiem w kategoriach odreagowywania kompleksów, gorszej wersji nie dopuszczam nawet na myśl!!!
Problem faktycznie istnieje i wynika z pewnych dosyć dawno przyjętych koncepcji- mapy zasadniczej podlegającej oktualizacji. W tej koncepcji mieści się pojęcie zasobu jako miejsca gromadzenia opracowań, które każdy geodeta może (za opłatą) wykorzystać. Jest to różnie realizowane w różnych PODGK.
Istnieje też koncepcja by powstałe materiały stanowiły własność... tylko kogo: Wykonawcy czy Zleceniodawcy?
A wg mnie sprawa przekazywania projektu c-geo jest jak wynika z pierwszego postu decyzją Autora opracowania, którego nikt do tego nie zmusza bo nie ma takiej prawnej możliwości. Więc jeżeli z własnej woli przekazuje to chyba po to by ktoś mógł z niego korzystać. Jeżeli czuje się wykorzystywany to niech nie przekazuje. Obowiązku nie ma.
uwagi o " prawie europejskim" "dziesiejszej władzy" itp rozumiem w kategoriach odreagowywania kompleksów, gorszej wersji nie dopuszczam nawet na myśl!!!
Problem faktycznie istnieje i wynika z pewnych dosyć dawno przyjętych koncepcji- mapy zasadniczej podlegającej oktualizacji. W tej koncepcji mieści się pojęcie zasobu jako miejsca gromadzenia opracowań, które każdy geodeta może (za opłatą) wykorzystać. Jest to różnie realizowane w różnych PODGK.
Istnieje też koncepcja by powstałe materiały stanowiły własność... tylko kogo: Wykonawcy czy Zleceniodawcy?
A wg mnie sprawa przekazywania projektu c-geo jest jak wynika z pierwszego postu decyzją Autora opracowania, którego nikt do tego nie zmusza bo nie ma takiej prawnej możliwości. Więc jeżeli z własnej woli przekazuje to chyba po to by ktoś mógł z niego korzystać. Jeżeli czuje się wykorzystywany to niech nie przekazuje. Obowiązku nie ma.
Przepraszam za OT ,nie dam się mocno wciągnąć w dysputy polityczne. Fakt bezprzeczny - jesteśmy czlonkami UE . Europejskość - brzydkie słowo - kiedyś mówino "na zachodzie" / jest naszym udziałem , czy tego chcemy ,czy nie. Dlaczego mówić o żalu ? Transformacja naszej rzeczywistości trwa , oby jednemu pokoleniu starczyło sił na doganianie państw "starej" Europy. Chyba że tęskno Ci Janku B. do PRL i RWPG , Układu Warszawskiego i festiwalu w Kołobrzegu.janek pisze:Po pierwsze: Janek B.
Nasza tożsamość podpowiada nam Europa , a nie Azja , czy Bliski Wschód , albo Trzeci Świat. Z drugą Japonią też nie wypaliło. Pozostaje Europa , bo tu się urodziliśmy i żyjemy.
Re: Kopia projektu specjalnie zniekształcona.
Wracając do tematu: uważam że umożliwienie wykonania mapy w skażonej skali może być użyteczne. Np. jest to jeden z warunków wykonania szkicu polowego.turecki pisze:czy możnaby zrobić opcję tworzenia kopii, gdzie mapa byłaby losowo porozciągana
Tak szkic polowy z mapy.
Prowadząc pomiar z kodowaniem w tachimetrze lub w kontrolerze GPS nie ma potrzeby prowadzenia klasycznego szkicu polowego. Zamiast szkicu, oddajesz do ośrodka wydruk z wynikami twojego pomiaru (eksport dxf z kontrolera, import dxf do Cgeo). Można go ewentualnie uzupełnić o dodatkowe elementy (np. czołówki, funkcje budynków).
Prowadząc pomiar z kodowaniem w tachimetrze lub w kontrolerze GPS nie ma potrzeby prowadzenia klasycznego szkicu polowego. Zamiast szkicu, oddajesz do ośrodka wydruk z wynikami twojego pomiaru (eksport dxf z kontrolera, import dxf do Cgeo). Można go ewentualnie uzupełnić o dodatkowe elementy (np. czołówki, funkcje budynków).
Pozdrawiam
mypal
mypal
Witam
http://www.softline.xgeo.pl/phpBB/viewt ... ight=#5126
To może być użyteczne dla, co wyobraźnia podpowie. !!!
Z powazaniem
AM
Jak sobie przypominam, coś podobnego juz było proponowane na stroniejanek pisze:Szkic POLOWY z mapy?
http://www.softline.xgeo.pl/phpBB/viewt ... ight=#5126
To może być użyteczne dla, co wyobraźnia podpowie. !!!
Z powazaniem
AM