zmiana na mapie zasadniczej

Dyskusje na dowolne tematy "około-geodezyjne". Zapraszamy !
dotka27

zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: dotka27 »

Witam, proszę o poradę. Pomiędzy moją a sąsiada działką znajdowało się 50 letnie ogrodzenie wykonane z siatki, które było jednocześnie granicą naszych działek. Około dwóch lat temu na swój koszt w tym samym miejscu (czyli na miejsce starego) wykonałem ogrodzenie z płyt betonowych. Prace trwały około miesiąca, sąsiad nie zgłaszał żadnych uwag. Po kilku miesiącach sąsiad powołał geodetę do wznowienia znaków granicznych, dostaliśmy wezwanie na czynności. Geodeta najpierw stwierdził, że ogrodzenie znajduje się 2,5 metra w działce sąsiada (wbił palik), następnie po mojej interwencji stwierdził cytuję " to zrobimy odległość na tzw. orczyk", wyszło mu 70 cm. Nie zgodziłem się na te "pomiary" geodety i nie podpisałem protokołu. Jak się później dowiedziałem w Wydziale Geodezji w Starostwie zostały naniesione zmiany granic o pomiarach na tzw. "orczyk" geodety pomimo braku mojej zgody na protokole. Mam pytanie: czy po tych pomiarach i braku mojej zgody Starostwo mogło nanieść zmiany na mapach zasadniczych.
Awatar użytkownika
FaFaL
Team
Team
Posty: 3126
Rejestracja: 11 lip 2005, 14:09
Lokalizacja: Opole..Kraków
Kontakt:

Re: zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: FaFaL »

Co prawda nie zajmuję się taki sprawami, ale może coś podpowiem a koledzy z forum może mnie poprawią lub uzupełnią.
Wznowienie znaków granicznych polega na ich odtworzeniu na podstawie istniejących informacji (map, szkiców itp) - nie bardzo sobie wyobrażam, jak można było w ramach tej czynności zmienić przebieg linii granicznej na mapie skoro mapa jest jednym z dowodów - chyba, że szkice (które są ważniejsze) mówią inaczej. Nie podpisanie protokołu w tym przypadku nie wiele oznacza. Jeśli Pan uważa, że całość postępowania to była farsa i nie zgadza się z przebiegiem granicy to dochodzi do sporu granicznego. Polecam wynajęcie geodety specjalizującego się w zagadnieniach rozgraniczenia aby zbadał dostępne informacje znajdujące się w zasobie geodezyjnym oraz doradził Panu dalszy przebieg postępowania (które może skończyć się przed sądem).
Pozdrawiam Rafał Kocierz
janek
______
______
Posty: 610
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:37

Re: zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: janek »

Tylko tak, jak pisze FaFal.
A swoją drogą, to trudno uwierzyc, że tak zachował się geodeta.
Janek B.
P.S. A co to jest ten "orczyk" w geodezji - mnie to się kojarzy tylko z częścią wozu konnego.
Awatar użytkownika
MarekOtt
VIP
VIP
Posty: 1488
Rejestracja: 30 gru 2005, 13:20
Lokalizacja: Strzelce Op.

Re: zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: MarekOtt »

janek pisze:Tylko tak, jak pisze FaFal.
A swoją drogą, to trudno uwierzyc, że tak zachował się geodeta.
Janek B.
P.S. A co to jest ten "orczyk" w geodezji - mnie to się kojarzy tylko z częścią wozu konnego.
A mi z nartami.


Do rzeczy.
Ja bym się zabrał od tego, że bym ustalił czy geodeta który wykonywał prace związane z tą granica, wykonywał wznowienie znaków granicznych czy rozgraniczenie. Pisze Pan/Pani że otrzymał pan wezwanie. Jeśli to było wezwanie to było rozgraniczenie, jeśli zawiadomienie to wznowienie granic. Najlepiej niech pan przeczyta na tym wezwaniu/zawiadomieniu, może w tekście jest coś napisane na ten temat, no chyba że geodeta użył standardowego druczku. To jest ważne o tyle, że przy wznowieniu znaków granicznych geodeta powinien dysponować dokumentacja z katastru nieruchomości na podstawie której jednoznacznie mógł określić położenie/przebieg tej granicy. Jeśli więc miał takie dokumenty i swoje czynności wykonał dobrze, to granicę którą określił jest ostateczna.

W przypadku rozgraniczenia, postępowanie jest trochę inne. Pomijając fakt, że rozgraniczenie przeprowadza wójt/burmistrz/itp. to sama procedura nie kończy się podpisaniem protokołu, tylko decyzja rozgraniczeniową, którą Pan/Pani także powinien otrzymać, jako strona biorąca udział w postępowaniu. Oczywiście geodeta musi dokładnie opisać granice, musi także w protokole napisać że nie podpisał Pan protokołu bo się nie zgadza z przebiegiem granicy. Wtedy powstaje spór, w wypadku braku dojścia do ugody, sprawę rozstrzyga sąd.

Tak to wygląda pokrótce od strony procedury. Na podstawie Pana/Pani postu, skłaniałbym się jednak do stwierdzenie że coś tu jest nie tak. Wydaje mi się że mimo wszystko, geodeta przeprowadzał wznowienie. Podpada mi jednak to, że geodeta stwierdził że granica jest 2,5m w działce sąsiada, a następnie po pana interwencji stwierdził że jednak około 2 metry w drugą stronę, czyli te 70 cm od płotu. Coś tu jets nie tak, bo jeśli ma jednoznaczne dokumenty, to nie powinno dojść do takiej sytuacji. Granica jest tylko jedna i nie ma możliwości jej przestawienia jak się komu podoba i jak kto interweniuje.

Poleciłbym przejść się do Powiatowego Ośrodka Geodezyjnego, do jakiegoś kierownika działu, czy nawet geodety powiatowego i opisał mu całą to sytuację. Myślę że powinien pomóc. Może zaglądnąć do tego operatu pomiarowego z prac które wykonywał na pana gruncie (o ile złożył operat ... ) i w sumie sprawdzić co tam było zrobione. Jeśli będzie jakiś "przekręt" to powinien to wyjaśnić. Jeśli jednak, nie trafi pan na miłych ludzi w Ośrodku Geodezyjnym, to już zalecam pisać do Wojewódzkiego Insp. Nadzoru Geodezyjnego. Pisze Pan/Pani pismo, wsyztsko dokładnie opisuje i oni powinni panu odpisać co i jak tam się zdarzyło.
dotka27

Re: zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: dotka27 »

Dziękuje za pomoc. Te pomiary to było wznowienie znaków granicznych. Czy geodezja ma prawo naniesc nowe pomiary bez mojej zgody.Jeśli wymieniłem płot czy wrazie czego mogę ubiegać się o zasiedzenie tego kawałka ziemi jestem właścicielem od 30 lat,a stary płot był od 50 lat.
Dziękuje.
dotka27

Re: zmiana na mapie zasadniczej

Post autor: dotka27 »

Operat geodeta złożył w geodezji powiatowej.Z wielkim problemem pozyskałem protokół i szkic graniczny z tych czynności. Geodeta wkopał dwa słupki betonowe. Dowiedzialem sie że jak nie podpisałem protokołu to nie powinny być wkopane. Po mojej interwencji telefonicznej a później ustnej i pisemnej złożonej na dziennik w geodezji powiatowej nakazano geodecie usunąć słupki które były przez pół roku.Geodezja powiatowa przyjeła ten operat i naniosła zmiany na mapie zasadniczej.Czy mieli do tego prawo mimo że nie podpisałem protokołu. A propo granicy płotu po tym "orczyku" jak przeczytałem protokół i szkic okazało się ze 70 cm szerokości na długości 70 m plot stanowiący granice jest na działce sąsiada.Posiadam kilka starych map zasadniczych na ktorych granica biegnie po płocie który wymieniłem na nowy.Przy tym płocie mam wjazd na posesję.
ODPOWIEDZ