Import GIV

[ug.armar]

Po zrobieniu którejś aktualizacji, zniknęła mi możliwość importu plików *.GIV. Proszę o unformację jak zaimportować te pliki

[FaFaL]

http://softline.xgeo.pl/index.php/aktualizacje

[MarekOtt]

Ja mam natomiast problem z importem polegającym na dograniu wsadu do istniejącego projektu.

Z menu legendy, zarówno przy imporcie Tango I i Tango II, pojawiają się liczne błędy, program się zawiesza i koniec.

Przy imporcie z menu plik - import - Tango Geoinfo, po wczytaniu bazy, legenda wygląda jak na załączonym rysunku.

Posiadam Windows 7 i aktualizacje na bierząco.

[Jurek B.]

Aby importować i aktualizować dane w standardzie GeoInfo nie można "sklejać" w taki sposób danych.
Jedyna bezpieczna technologia pracy to taka:
1. Ustawienie w edytorze mapy obiektowej zestawu obiektów GIV.dob
2. Założenie nowej mapy w szablonie nowy_giv.sz z jednoczesnym importem danych do niej z pliku TNG (tylko ten jest bezpieczny - pisałem już gdzieś wcześniej - w GIV zdarzają się np. działki o powielonych punktach załamania - w TNG nie ma tego problemu, ponadto TNG zawiera wprost zapisaną redakcję mapy - opisy).
3. Na takiej mapie wprowadzać nowe obiekty korzystając z edytora mapy obiektowej.
Jeśli zaś wcześniej utworzyło się jakieś obiekty - skopiować je do tej nowej mapy i tam poprzenosić na właściwe warstwy, uzupełnić atrybuty w bazie danych itp.
Czyli nie wsad do istniejącej mapy, ale mapa istniejąca do mapy założonej i zasilonej danymi z TNG.

[MarekOtt]

Oczywiście, ma pan rację.

Jednak ja mam projekt, w którym nie mam żadnych baz typu działki, budynki czy też użytki. Mam zwykły projekt z warstwami bez podpiętej bazy danych. Potrzebuję wczytać plik *.giv do podglądu, nie chcę wprowadzać w nim żadnych zmian.
Do tej pory wczytywałem taki plik i pojawiały się nowe warstwy: GESKLU, GESDZI i GESBZO. Warstwy te posiadały podpiętą bazę z której mogłem wstawić odpowiednio, użytki, nr działek czy tez oznaczenia budynków. Działało to bez najmniejszych problemów. Dodatkowo mogłem sobie dowolny obiekt z tych warstw przenieść na wybraną przeze mnie wcześniej założoną warstwę. Działało to bez najmniejszych problemów i było super wygodne. Nie każdy przecież wczytuje pliki wsadu po to by wprowadzać w nim zmiany, a następnie odsyłać do ośrodka. Dlatego dla mnie to wielka strata, że już nie będę mógł pracować jak do tej pory.

Uważam także że nie potrzebne jest zakładanie nowego projektu i później manualne przenoszenie do mojego obiektu warstw. Po pierwsze jest to czasochłonne, po drugie tworzymy nie potrzebnie kolejny projekt który i tak później usuwamy, po trzecie przenoszenie warstw miedzy projektami niestety nie działa stabilnie. W moim wypadku przed eksportem warstwy do innego projektu muszę pierw zresetować c-geo, by "na czysto" przenościć warstwy. Gdy tego nie zrobię wysypuje się c-geo, często uszkadzając projekt do którego adresowany jest export wybranej warstwy.

Niestety ośrodki działają jak działają. My pracujemy na 3 ośrodkach i co dziwne, z każdego otrzymujemy inny wsad. Bardzo dobrze działa np. przeglądarka GIS, która pozwala wczytać plik SWDE, a następnie sprytnie, szybko i bezproblemowo można eksportować wybrane warstwy plus informacje. Może dało by się stworzyć też taką "prostą" przeglądarkę do pliku GIV lub zwyczajnie stworzyć możliwość importu pliku giv do przeglądarki GIS. Wiem że przeglądarka GIS też zawiera kilka błędów (o których pisałem chociazby w tym temacie http://softline.xgeo.pl/forum/viewtopic ... gis#p23687), jednak są one niczym do tego co się dzieje przy aktualnym imporcie pliku GIV.

Pozdrawiam

[Jurek B.]

Do tej pory wczytywałem taki plik i pojawiały się nowe warstwy: GESKLU, GESDZI i GESBZO. Warstwy te posiadały podpiętą bazę z której mogłem wstawić odpowiednio, użytki, nr działek czy tez oznaczenia budynków. Działało to bez najmniejszych problemów. Dodatkowo mogłem sobie dowolny obiekt z tych warstw przenieść na wybraną przeze mnie wcześniej założoną warstwę. Działało to bez najmniejszych problemów i było super wygodne. Nie każdy przecież wczytuje pliki wsadu po to by wprowadzać w nim zmiany, a następnie odsyłać do ośrodka. Dlatego dla mnie to wielka strata, że już nie będę mógł pracować jak do tej pory.

Ok, ale tu nie ma żadnej straty - inne są tylko nazwy warstw:
GESDZI=Działki
GESKLU=Klasoużytki
GESBZO=Budynki
Przenoszenie działa tak samo, baza danych jest identyczna, opisy z niej można umieszczać na mapie jak dotąd.

Uważam także że nie potrzebne jest zakładanie nowego projektu i później manualne przenoszenie do mojego obiektu warstw.

Absolutnie nie jest wymagane zakładanie nowego projektu - w oknie które się pojawia można albo założyć nowy, albo wybrać projekt z istniejących. Podobnie jest z mapą - można przy imporcie wskazać istniejącą, albo zastosować inny sposób importu - w oknie projektów, rozwinać nazwę tabeli, podświetlić poziom Warstwy i nacisnąć prawy klawisz myszki - tam też są importy - wtedy importuje Pan TNG do istniejącej mapy.

Przechwytywanie.GIF (120.17 KiB) Przejrzano 3129 razy

Napiszę jeszcze to: zawsze warto poszerzać swoją wiedzę - dlatego organizujemy szkolenia.

[pajak]

Jeżeli nie tworzymy bazy danych do GI tylko robimy zwykłą mapę "kreskową " do wydruku to najprostszym sposobem połączenia projektów tworzonych w starym.giv i nowy.giv(tango) jest eksport mapy należy tylko przed eksportem w moim przypadku starego.giv zmienić typy warstw tj działki , klasoużytki, budynki na typ inne aby w połączonej mapie sie nie dublowały . Po takim zabiegu mamy połączona mapę a nowe obiekty możemy tworzyć albo za pomocą kreatora albo po staremu