wyburzenie ogrodzenia

Dyskusje na dowolne tematy "około-geodezyjne". Zapraszamy !
pikador

wyburzenie ogrodzenia

Post autor: pikador »

Witam.
Problem mam następujący. Odziedziczyłem działkę budowlaną z domem, ogrodzoną płotem. Niestety jest dość daleko od mojego miejsca zamieszkania, więc rzadko tam bywam. Ostatnio otrzymałem wiadomość, że gmina wyburzyła płot graniczny, postawiła nowy, ale jednocześnie zmieniła jego lokalizację, "wycinając" dla siebie część mojej działki.
Sprawdziłem KW i plany geodezyjne - rzeczywiście działka na planach jest taka, jak po nowym wygrodzeniu. Natomiast z ustaleń z rodziną dowiedziałem się 2 rzeczy:
1. płot stał tak "od zawsze" (czytaj od lat 50-tych XX w., kiedy postawiono dom), a postawiła go gmina
2. podobno stało się tak na zasadzie jakiejś umowy pomiędzy ówczesną właścicielką działki a gminą, o zamiennym użytkowaniu gruntu (właścicielka oddała im w użytkowanie kawałek swojej innej działki, a gmina oddała ten kawałek jej, dzięki temu działka miała kształt prostokąta - teraz ma wycięty kwadrat w jednym narożniku).
Sytuację tę potwierdza to, że po odgrodzeniu tego kawałka działki, gmina zagarnęła mi tzw. "sławojkę", czy jak kto woli wychodek, a więc coś, co normalny człowiek raczej postawi "na swoim". Nowy płot zaś stoi teraz około 1 metra od stodoły (również wiekowej).
Mój problem jest dwojakiej natury:
1. Czy gmina mogła popełnić te czyny, czyli ponowny pomiar gruntów, zburzenie płotu i postawienie nowego oraz zmianę części jego przebiegu bez uprzedniego zawiadomienia mnie na piśmie?
2. Czy mogę starać się o "zasiedzenie" tego kawałka działki na podstawie użytkowania go przez ponad 50 lat?
Dodam, że nie mam żadnej dokumentacji na potwierdzenie moich słów, być może w gminie są dokumenty na budowę starego płotu - czy mogę mieć do nich dostęp? No i jeszcze jeden fakt, urzędnicy w gminie są tak przyjaźni i mili, że wzrokiem zmieniają mleko w kefir i mordują pomniejsze insekty :(
Z góry dziękuję za pomoc
Piotr
eGEO
_____
_____
Posty: 309
Rejestracja: 14 kwie 2005, 14:32
Kontakt:

Re: wyburzenie ogrodzenia

Post autor: eGEO »

Witam.
Problem mam następujący. Odziedziczyłem działkę budowlaną z domem, ogrodzoną płotem. Niestety jest dość daleko od mojego miejsca zamieszkania, więc rzadko tam bywam. Ostatnio otrzymałem wiadomość, że gmina wyburzyła płot graniczny, postawiła nowy, ale jednocześnie zmieniła jego lokalizację, "wycinając" dla siebie część mojej działki.
Sprawdziłem KW i plany geodezyjne - rzeczywiście działka na planach jest taka, jak po nowym wygrodzeniu. Natomiast z ustaleń z rodziną dowiedziałem się 2 rzeczy:
1. płot stał tak "od zawsze" (czytaj od lat 50-tych XX w., kiedy postawiono dom), a postawiła go gmina
2. podobno stało się tak na zasadzie jakiejś umowy pomiędzy ówczesną właścicielką działki a gminą, o zamiennym użytkowaniu gruntu (właścicielka oddała im w użytkowanie kawałek swojej innej działki, a gmina oddała ten kawałek jej, dzięki temu działka miała kształt prostokąta - teraz ma wycięty kwadrat w jednym narożniku).
Sytuację tę potwierdza to, że po odgrodzeniu tego kawałka działki, gmina zagarnęła mi tzw. "sławojkę", czy jak kto woli wychodek, a więc coś, co normalny człowiek raczej postawi "na swoim". Nowy płot zaś stoi teraz około 1 metra od stodoły (również wiekowej).
Mój problem jest dwojakiej natury:
1. Czy gmina mogła popełnić te czyny, czyli ponowny pomiar gruntów, zburzenie płotu i postawienie nowego oraz zmianę części jego przebiegu bez uprzedniego zawiadomienia mnie na piśmie?
2. Czy mogę starać się o "zasiedzenie" tego kawałka działki na podstawie użytkowania go przez ponad 50 lat?
Dodam, że nie mam żadnej dokumentacji na potwierdzenie moich słów, być może w gminie są dokumenty na budowę starego płotu - czy mogę mieć do nich dostęp? No i jeszcze jeden fakt, urzędnicy w gminie są tak przyjaźni i mili, że wzrokiem zmieniają mleko w kefir i mordują pomniejsze insekty :(
Z góry dziękuję za pomoc
Piotr
Witam,

ad. 1 Ponowny pomiar mogła zrobić, ale zawiadomić powinna też. Zburzenia płotu nie mogła zrobić - posiadanie jest chronione.
ad. 2 Tak może Pan się starać o zasiedzenie. Urzędnicy będą bardziej mili jak dostaną pismo od Pana radcy prawnego, a on będzie
wiedział, co napisać. Proszę jak najszybciej wykupić w PODGiK mapę co celów opiniodawczych - tam będzie stary płot ujawniony.
Gdyby były wątpliwości uprawniony geodeta będzie mógł na Pana zlecenie dotrzeć ewentualnie do szkiców z pomiaru syt-wys, w którym
ten stary płot został pomierzy.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł
Forum geodezyjne
maciekwu
VIP
VIP
Posty: 1149
Rejestracja: 31 mar 2005, 19:17

Re: wyburzenie ogrodzenia

Post autor: maciekwu »

parę spraw z tego wynika. A więc:
-Gmina nie powinna ale zrobiła, więc można ją skarżyć. W konkretnej sytuacji najlepiej o ochronę posiadania. Wygrany proces (w zasadzie pewna wygrana)będzie argumentem w sprawie o zasiedzenie. oczywiście można we wniosku napisać o zabezpieczenie powództwa
-w następnej kolejności trzeba wnieść sprawę o zasiedzenie. Oczywiście oprócz zeznań świadków dowodem będą mapy z przebiegiem płotu, ale takich dowodów jest więcej. Np zdjęcia lotnicze z różnych okresów, dokumenty pomiarowe (szkice), które powinien przeanalizować biegły gdy go powoła Sąd. A gdyby tego nie robił to trzeba o to wnioskować
-a wniosek taki trochę ogólny: tak to się kończy gdy dokonuje się transakcji na gębę (zamiana) bez finalizowania skuteczną umową cywilnoprawną
pozdrawiam i życzę skutecznych bojów chyba że dogada się Pan z Gminą i polubownie zawrzecie umowę przeniesienia własności. To też jest możliwe przy dobrej woli.
pozdrawiam maciekwu
ODPOWIEDZ