
Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
Przedstawiam poniżej stanowisko GGK odnośnie inwentaryzacji budynków, stwierdzania zgodności lub niezgodności. A jak tam Wasza "wiedza akademicka"
?? Co w przypadku inwentaryzacji gdzie budowa ruszyła 10-15 lat temu i nikt nie myślał o ustaleniu granic lub stwierdzeniu, ze granice w EWGiB nie odpowiadają tym na zagospodarowaniu??

Re: Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
Pan GKK chyba ostatni raz coś robił na budowie w czasach Maliniaka i budowy Dworca Centralnego. Jakie odczyty kartometryczne? Jakie skurcze ? W CADzie ?
Jeden niedouczony wymyślił przepis a drugi nie lepszy próbuje go interpretować.
Jeden niedouczony wymyślił przepis a drugi nie lepszy próbuje go interpretować.
Re: Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
Witam
Z poważaniem.
AM
Niekoniecznie, jeszcze dzisiaj spotyka się nowe projekty zagospodarowania działki wykonane metodą "Maliniaka"Manix1961 pisze:Pan GKK chyba ostatni raz coś robił na budowie w czasach Maliniaka i budowy Dworca Centralnego. Jakie odczyty kartometryczne? Jakie skurcze ? W CADzie ?
Jeden niedouczony wymyślił przepis a drugi nie lepszy próbuje go interpretować.
Prawo Budowlane w tym zakresie jest jednoznaczne a opracowanie informacji o zgodności usytuowania obiektu budowlanego, stosując powyższe metody "Maliniaka" nie powinno nastręczać dużych trudności. Inna sprawa do jakich wniosków dojdziemy i co na to Inwestor oraz Nadzór Budowlany.luk pisze:Co w przypadku inwentaryzacji gdzie budowa ruszyła 10-15 lat temu i nikt nie myślał o ustaleniu granic lub stwierdzeniu, ze granice w EWGiB nie odpowiadają tym na zagospodarowaniu??
Z poważaniem.
AM
Re: Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
W projekcie " na Maliniaka" powinno być wymiarowanie. I to wymiarowanie jest podstawą tyczenia a nie miary graficzne. Dlaczego?
Ano dlatego, że kopia projektu którą dostajemy do opracowania to zwykle kopia kopii z kopii a po drugie jak graficznie określić położenie np projektowanego wodociągu wykreślonego na mapie w skali 1:1000 krechą 0,7 mm ?
Ale nie o to biega. W zamierzchłych czasach komuny był przepis - położenie przewodu podziemnego - tolerancja wynosi plus minus 0,3 m na terenach miast i 0,5 m na terenach wsi. A dziś mamy podać informację o zgodności położenia inwentaryzowanego obiektu z projektem, nie mając jasnych i precyzyjnych kryteriów oceny zgodności - czy to dopuszczalne odstępstwo to mm czy metr a może 2. Do tego dochodzi używane w budownictwie pojęcie zmiany nieistotnej. Przewód miał iść na prawo od budynku ale już był wykop na lewo i to co w ziemi leżało nie kolidowało z tym co mieliśmy dopiero do dziury wrzucić. No to wrzucilim , a kierownik napisał w dzienniku że zmiana nieistotna. I co wtedy ?
Pozdro
Ano dlatego, że kopia projektu którą dostajemy do opracowania to zwykle kopia kopii z kopii a po drugie jak graficznie określić położenie np projektowanego wodociągu wykreślonego na mapie w skali 1:1000 krechą 0,7 mm ?
Ale nie o to biega. W zamierzchłych czasach komuny był przepis - położenie przewodu podziemnego - tolerancja wynosi plus minus 0,3 m na terenach miast i 0,5 m na terenach wsi. A dziś mamy podać informację o zgodności położenia inwentaryzowanego obiektu z projektem, nie mając jasnych i precyzyjnych kryteriów oceny zgodności - czy to dopuszczalne odstępstwo to mm czy metr a może 2. Do tego dochodzi używane w budownictwie pojęcie zmiany nieistotnej. Przewód miał iść na prawo od budynku ale już był wykop na lewo i to co w ziemi leżało nie kolidowało z tym co mieliśmy dopiero do dziury wrzucić. No to wrzucilim , a kierownik napisał w dzienniku że zmiana nieistotna. I co wtedy ?
Pozdro
Re: Inwentaryzacja-błędy, stanowisko GGK
Możesz przytoczyć konkretny artykuł? Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad faktem tyczenia budynków, gdzie nie są ustalone granice. Nie ma nakazu tyczenia na działce z ustalonymi granicami. Druga sprawa to taka, że przy przejściu na cyfrową mapę zdarzają się błędy na otrzymanych wektorowych mapach ze starostwa i są przesunięcia ( spotkałem się z przesunięciami nawet 8m!- i tu nie żartuje). Co w takim wypadku? Trzymając się zastabilizowanych granic w terenie wyjdzie podczas inwentaryzacji, że budynek jest 8m. dalej niż projektowany. Stanowisko ODGiK jest takie- jeżeli granice są źle (nawet te wynikające z błędów podczas wektoryzacji) to strona powinna sobie zlecić ustalenie przebiegu granic. Bałagan niesamowity, winny umywa ręce i obciąża tym inwestora- typowe zachowanie ze strony urzędu....Prawo Budowlane w tym zakresie jest jednoznaczne a opracowanie informacji o zgodności usytuowania obiektu budowlanego
Odnośnie postu Manix1961. Tu jest też ciekawa sprawa z dokładnościami. Prezes GUGiK się wypowiedział przytaczając jakieś wartości. Natomiast w nadzorze na pytanie jakie tolerancję są przy ustalaniu zgodności z projektem trzymaliśmy odpowiedź- wszystko powinno być tak samo jak na planie zagospodarowania. Czyli wg nich wszystko powinno zgadzać się do cm. I nie ważne są tu dokładności pomiarów szczegółów terenowych- wszystko powinno być wg nadzoru do cm, a co wykracza poza tą wartość- jest niezgodne. I kto tu ma rację? Pewnie nikt. Minęło kilkanaście lat, a dalej obowiązują przestarzałe rozporządzenia,ustawy, wytyczne techniczne, instrukcje, które nie mają zastosowania do technologii i techniki pomiarowej, a także sposobu sporządzania dokumentacji. Zamiast coś z tym zrobić wychodzą tylko nowe ustawy regulujące ( a w zasadzie należałoby to nazwać- nakładające) nowe opłaty dla geodetów i stron. Zasób jest powiększany, osnów ubywa, wektoryzacje map do niczego się nie nadają, ale ważne żeby coraz większe opłaty narzucić w Ośrodkach.
Podsumowując- temat rzeka
