Import GML z EW Mapy - plik zintegrowany EGiB

Pytania dotyczące obsługi programu C-Geo V8 i kolejnych edycji
Aoschin
_____
_____
Posty: 330
Rejestracja: 27 sie 2019, 12:35

Import GML z EW Mapy - plik zintegrowany EGiB

Post autor: Aoschin »

Witam!

Przy imporcie plików zintegrowanych z EW Mapy przez "moduł SWDE - Import pliku GML - bez możliwości eksportu do PZGiK" obiektom trwale związanym z budynkiem (np. schody, tarasy) nie są przypisywane kody, a co za tym idzie nie jest nadawana im odpowiednia stylizacja.
Baza
Import.jpg
Import.jpg (27.38 KiB) Przejrzano 2457 razy
Mapa
Podgląd_mapy.jpg
Podgląd_mapy.jpg (10.84 KiB) Przejrzano 2457 razy
Da się ten import poprawić?

Plik poszedł na softline@xgeo.pl
Pozdrawiam
Ao
Aoschin
_____
_____
Posty: 330
Rejestracja: 27 sie 2019, 12:35

Re: Import GML z EW Mapy - plik zintegrowany EGiB

Post autor: Aoschin »

Witam!
Dopiszę swoje nowe pytanie tutaj, bo temat pasuje, a i post mój :P

Plik zintegrowany z systemów Geobidu to na ten moment najlepszy format exportu, przenoszący najwięcej danych, spośród wszystkich eksportów al'a GML z Portalu Wykonawcy (wciąż nie w pełni zadowalający, ale może być).
Brakuje w nim jednak operatów źródłowych dla punktów i wszelkich budynków nie ujawnionych w EGiB - stricte poprawnie, bo plik ten winien zawierać to co w EGiB, jednak zdecydowanie niewygodnie.
Z poziomu PODGiK nie wiele można zrobić, eksporty wykonuje automatycznie system.
Stąd moje pytanie, czy ktoś tutaj będzie posiadał informację w jaki sposób nawiązać jakiś sensowny kontakt z Geobid'em, aby im zasugerować zmiany w tych eksportach, albo uzyskać informację jak by to rozwiązać?
Może udałoby się nawiązać jakąś współpracę Softline <-> Geobid w kwestii eksportów z Ich Portali Wykonawcy i umożliwić płynną pracę.
Mamy potężne narzędzia w C-GEO, ze wspaniałą automatyką, a nie możemy tego wykorzystać, bo materiały źródłowe są dziurawe.
Dla danych opisowych, plik taki, dla pochodzenia punktów granicznych plik owaki, dla budynków nie ujawnionych w EGiB jeszcze inny.
Tak po prawdzie to trzeba pracować jak 10 lat temu - na podkładzie ME w DXF, składającym się nawet nie z obiektów powierzchniowych, a gołych odcinków, a dane dot. punktów wertować po skanach szkiców.

Nie mówię już o eksporcie pełnej mapy jako obiektowej, do czego co zabawne, jest zdolne GI Systhermu, pracujące na swoich własnych typach obiektów i kodach - może symbole średnio się przenoszą i nie zawiera danych opisowych w ewidencji, ale przynajmniej mam jeden plik, zawierający całą Mapę Zasadniczą, a elementy ewidencyjne opracowuję sobie na podkładzie...i tu uwaga ...SWDE... bo jako jedyny format przenosi numery KW...

Wyszło więcej niż pierwotnie chciałem napisać, ale marzy mi się płynny przekaz danych i gładka praca.
Sytuacja gdzie wszystkie urzędy musiały przejść na tryb zdalny udowodniła, że można przyjmować operaty oraz wsady, przesyłać protokoły weryfikacji i robić zgłoszenia, łatwo szybko i przyjemnie. Może pora na wydawanie danych w fajnej zintegrowanej, jednolitej i pełnej formie?
Pozdrawiam
Ao
ODPOWIEDZ